Kilka dni temu około pierwszej w nocy otrzymałam telefon od pewnej pani. Chodziło o wypadek samochodowy w UK spowodowany przez kierowcę ciężarówki. Muszę przyznać, że ostatnio spotkałam się z aż trzema podobnymi wypadkami w któtkim odstępie czasu.
We wszystkich przypadkach okoliczności okazały się bardzo podobne. Kierowcy nie zauważyli zjazdu z drogi. Przy nawracaniu ciężarówek z naczepami, wjechały w nich samochody osobowe. Pasażerowie zginęli na miejscu.
W żadnym z tych wypadków kierowcy ciężarówek nie popełnili rażacych przekroczeń kodeksu drogowego, a mimo to prokuratura postawiła im zarzuty spowodowania śmierci poprzez niebezpieczne prowadzenie pojazdu.
Dlaczego?
Otóż prokurator twierdził, że najrozsądniejszym rozwiązaniem w takich przypadkach (czyli jeśli miniemy nasz zjazd) jest pojechanie dalej aż do momentu, kiedy znajdziemy rondo, na którym możemy bezpiecznie zawrócic. Mimo, że tak jak wspomniałam, nie ma przepisu, który by zakazywał zawracanie ciężarówki na drodze, doświadczenie nauczyło mnie zasady ograniczonego zaufania.
Otóż okazuje się, że nadjeżdżający kierowcy często naprawdę nie patrzą na to, co dzieje się na drodze przed nimi. Często spiesza się do domu po pracy lub sa skupieni na rozmowie z pasażerem. Dlatego kiedy nawracamy ciężarowkę na drodze i widzimy nadjeżdżającą osobówkę, nie mamy gwarancji, że kierowca nas widzi. Niestety, doprowadza to do wypadków, ale nawet jeśli kierowca spał za kierownicą (a tego mu przecież nie udowodnimy) to winą prokuratura zechce obciażyć nas.
Dlatego apeluję do wszystkich kierowców ciężarówek – nie nawracajmy na drodze, szukajmy najbliższego ronda i nie ufajmy innym kierowcom abyśmy nie ponosili odpowiedzialności karnej za wypadki samochodowe w UK.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }